sobota, 8 listopada 2008

Gra na emocjach w wyborach prezydenckich w USA w 2008 roku

Emocje są nam obecne nie tylko w życiu codziennym, w pracy, w domu, podczas spotkań z przyjaciółmi. Stały się one nieodłączną częścią także kampanii wyborczych, głównie tych prowadzonych w Stanach Zjednoczonych. Amerykańscy wyborcy pod wpływem wyborczych emocji często zachowują się w odmienny sposób niż na co dzień. Dużą rolę w takim zachowaniu społeczeństwa amerykańskiego mają specjaliści od prowadzenia kampanii wyborczych, którzy kierując się zasadami obecnymi w psychologii umiejętnie potrafią wykorzystać nastroje społeczne do swoich celów. Potrafią odwrócić uwagę wyborców od problemów, na których ci mogliby się skupić, by następnie móc ją skierować na coś innego, mniej zagrażającego potencjalnemu kandydatowi na urząd prezydenta. Ta umiejętność jest niezwykle cenna, bo to właśnie ona decyduje o wygranej w wyborach, zadecydowała także o wygranej Baracka Obamy.

autor: Daniel Kozik